Bułeczki razowe

Domowe wypieki pieczywa zrodziły się u mnie z tęsknoty za prawdziwym polskim chlebem jaki znam z dzieciństwa. W Irlandii owszem można dostać polski chleb ale nie jest on tak smaczny jak ten w Polsce. Ktoś powie przecież chleb irlandzki jest pyszny (mowa o soda bread nie mylić z chlebem tostowym) i będzie miał racje. Ale nic nie zastąpi chleba wypiekanego w domu. Ja narazie piekę chleby na drożdżach ale przygotowuje się do zrobienia zakwasu.
Składniki:

• 250g mąki pszennej
• 250g mąki żytniej
• 1 łyżeczka soli
• 2 łyżeczki miodu
• 1/2 kostki drożdży (jakieś 50 gram)
• pestki dyni, sezam , słonecznik co kto woli
•  300ml wody

Mąkę obu rodzajów wymieszać w misce z łyżka soli. W kubku pokruszyć drożdże dodać miód zalać ciepła woda wymieszać. Rozpuszczone drożdże dodajemy do mąki i wyrabiamy ciasto ko 5 do 10 minut. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po 40 minutach ciasto powinno być wyrośnięte. Ciasto rolujemy i dzielimy na dwanaście części z których formujemy bułeczki. Technika zwijania bułeczek następnie spłaszczone lekko i nacięte bułeczki spryskuje wodą i posypuje pestkami . Wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piekę ko 20 minut( na dno pieca wstawiam blaszkę z woda).